kwietnia 29, 2021

Recenzja "Wampiry z Morganville" - Rachel Caine.

 

    Witam was serdecznie w ten czwartek. Jak już możecie zauważyć posty na blogu będą pojawiać się w każdy czwartek. Co za tym idzie, co tydzień możecie usiąść na spokojnie z telefonem, czy przed komputerem i zagłębić się na kilkanaście minut w nowym poście.

    Dzisiaj przychodzę do was z recenzją serii "Wampiry z Morganville" autorstwa Rachel Caine wydaną przez Wydawnictwo Amber. Seria ta liczy dokładnie jedenaście książek i jak już widać z tytułu dotyczy ona wampirów. Czytałem serię już dawno temu w gimnazjum, kiedy zaczynałem z przyjemnością sięgać po książki. "Wampiry z Morganville" są jedną z moich ulubionych serii z tamtych czasów, choć wtedy udało mi się zaledwie przeczytać
pięć ksiąg z jedenastu.

    Przyszedł czas, że przypomniałem sobie o tej serii. Dobrze wyszło. Niestety szukanie tych książek było nie lada wyzwaniem. Nie dosyć ostatnia została wydana bodajże w 2013 roku to jeszcze żadnej nie było w księgarniach. Pozostało więc szukanie książek z drugiej ręki. Piątą część miałem już w swojej biblioteczce, a wcześniejsze części wypożyczałem z biblioteki, więc pozostało mi skompletowanie dziesięciu książek. Zajęło mi to niespełna miesiąc i najtrudniej było dostać te ostatnie części, które niektórzy potrafili wystawić nawet na allegro po sto złotych sztuka. Oczywiście udało mi się wszystkie zakupić o wiele taniej, choć wymagało to czasu i szukania po różnych stronach, czy aplikacjach.


    Po skompletowaniu książek tak zatraciłem się w nich, że poczułem dobre stare czasy. Przyznam szczerze nie pamiętałem pierwszych książek tak dobrze jak sądziłem, że pamiętam. Co za tym idzie praktycznie poznawałem je od początku i z każdym momentem po raz kolejny przeżywałem historię. Może zanim zacznę zagłębiać się bardziej przedstawię wam opis pierwszej księgi, na którą składają się dwie części: "Przeklęty dom" oraz "Bal umarłych dziewczyn".


"Wampiry z Morganville" - Rachel Caine

Morganville jest straszne po zmroku.

Wtedy miastem zaczynają rządzić ci, którzy nie do końca umarli. Czy śmiertelna siedemnastolatka przetrwa w mieście wampirów?

Claire przyjechała do Morganville studiować i świetnie się bawić. Nie przypuszczała, że zamiast w akademiku, zamieszka w starym domu, którego ściany skrywają mroczne sekrety. I nie wiedziała, że gdy zachodzi słońce, miasto bierze w posiadanie zło spragnione świeżej krwi.


    Pierwsza książka została wydana w 2009 roku i jak dobrze widać każda z okładek posiada zdjęcia dziewczyn z charakterystycznym tatuażem. Osobiście nie przepadam za książkami, które mają czyjeś zdjęcia i mają nawiązywać do fabuły. Zwykle mnie odstraszają takie okładki, ale kiedyś takie właśnie były modne z tego co pamiętam. Większość książek miała różne zdjęcia dziewczyn, czy kilku osób na okładce i brało się je jak świeże bułeczki w piekarni. Cóż mogę powiedzieć, okładka nie oddaje tego, co znajduje się w środku.

    Możemy się trochę pośmiać, że jest to historia nastolatki, że tak powiem wyciągnięta z wattpada (kto korzystał z tej aplikacji chociaż raz ten wie z czym to się je), która wprowadza się do miasta i zaczyna życie na nowo, ale na jej drodze stają wampiry. Rzeczywiście można byłoby się posunąć do tak ogólnego opisu, aczkolwiek nie jest to typowa przerysowana historia. Już od początku Claire napotyka na swojej drodze przeszkody w swojej okazałej osobie Monici Morrell oraz jej cudownej świty. Po dosyć mocnych przepychankach dziewczyna stwierdza, że opuści akademik i poszuka innego miejsca zamieszkania. Ostatecznie natrafia na starodawny dom Glassów, w którym mieszka Michael Glass (właściciel mieszkania), Eve Rosser oraz Shane Collins, którzy znają się razem od dawnych czasów. Claire z początku trudno wyprosić o miejsce zamieszkania, ale z czasem Michael ulega
i pozwala zostać jej na dłużej.


- Zostałyśmy zaatakowane - wykrztusiła Claire. - Przez wampira.

- Widziałem - powiedział Michael.

- Nie, nie rozumiesz. Zostałyśmy zaatakowane. Przez wampira. Przecież wiesz, że to niemożliwe, prawda?

Michael westchnął.

- Tak naprawdę? Niekoniecznie. Wychowałem się tutaj, tak samo jak Eve i Shane. Już do tego przywykliśmy.

- Przecież to szaleństwo!

- Jak najbardziej.


    Z czasem losy Claire zostają wystawione na różne próby, szczególnie po zmroku, kiedy to na ulicę wychodzą ludzie. Ale nie tacy zwykli ludzie, tylko wampiry, które atakują każdego, kto wejdzie im w paradę. Na domiar złego sam dom Glassów skrywa znacznie więcej sekretów, niż Claire może sobie wyobrazić...


    Książki są napisane naprawdę lekkim stylem, gdzie można spokojnie usiąść i po prostu wciągnąć się w historię. Oczywiście Wampiry z Morganville są serią young adult, jak również serią fantastyczną. Z księgi na księgę czwórka przyjaciół boryka się z coraz nowszymi problemami, które pojawiają się w mieście. Większość oczywiście jest związana z wampirami, z którymi starają się jakoś żyć. Ale jak z nimi żyć, kiedy na każdym kroku w nocy mogą zaatakować? Uciec? Nie tak łatwo. Ten, kto chce przekroczyć granice Morganville nigdy tego miasta nie opuści, chyba, że chce pożegnać się
ze swoim życiem.


- To nie koniec. To się nigdy nie skończy. Ten dom... Ten dom nie pozwoli, żeby się skończyło.

Claire nie mogła się powstrzymać, żeby nie spojrzeć na Michaela, który wpatrywał się w Mirandę zmrużonymi chłodnymi oczami. Ręką mocno ściskał dłoń Claire. Kiedy zaczęła coś mówić uścisnął ją jeszcze mocniej. Zrozumiała. Ma się zamknąć.


    Aktualnie skończyłem czytać ósmą księgę i naprawdę przyjemnie jest zagłębić się w ten świat, szczególnie, że uwielbiam wampiry jako istoty z nadprzyrodzonymi mocami. Szczerze mówiąc chciałbym napisać więcej o tych książkach, ale wiem, że jak sobie ponarzekam, czy pochwalę coś w nich to zaspoileruję to osobom, które chciałyby po tę serię sięgnąć. Dlatego powstrzymam się, bo bardzo dobrze wiem, że nie powinno się zdradzać nic,
co będzie się dalej dziać.

    A czy wy mieliście styczność z tą serią? Może macie jakieś ciekawe przemyślenia? Jeśli chcecie porozmawiać o tej serii więcej zapraszam na mojego instagrama i z chęcią popiszę z wami w wiadomościach prywatnych!

2 komentarze:

  1. Uwielbiam twoje recenzje na tym blogu :-)
    Robisz super zdjecia! Oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń

Copyright © maestro books , Blogger